wtorek, 12 lipca 2011

O nich

- Masz kogoś?- spytała.
- Tak , pięć!- odparł sarkastycznie. - Żeby mieć kogoś na boku, to trzeba mieć pieniądze.
Ukłuło. Zawsze czuła się winna, kiedy mówił o pieniądzach. Tak, jakby tylko ona je wydawała. Tylko ona miała potrzeby. Znów siedziała cicho, zamknęła się w swoim świecie. Ostatnio bywała tam coraz częściej. Nie był lepszy, ale dawał złudzenie niezmienności. Czegoś stałego. Już dawno przestała nadążać za tym, co ją otaczało. Świat jakby oszalał. Wszystko dookoła wydawało się nieprzyjazne. Zawsze lubiła bliskie kontakty z ludźmi, a teraz to wszystko się gdzieś rozmyło. Za to też ją winił, choć nigdy nie zabrał jej do swoich znajomych. i nie tylko. Nie zabrał jej nigdzie, gdzie byliby tylko sami. Zawsze twierdził, że lepiej będzie jak jeszcze kogoś zabiorą. Jej małżeństwo przestawało istnieć.
- Jeszcze trochę. Jeszcze kilka lat. Niech chociaż dzieci skończą szkołę. Później zostanę sama - myślała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz